Ten most już nas nie łączy , to jest
zwodzony most
karnawał się zakończył , zmienił się w
wielki post …
Po obu krańcach mostu , możemy sobie stać
nie proszą nas do tańca , przestali dla nas grać
To morze mętnej wody , ja przepłynąłem wpław
bo miałaś być nagrodą , prężyłem się jak paw .
Ty najpiękniejsze pióra , z ogona rwałaś mi
by topić je w kałużach niedokończonych dni .
Zły los
oszukał czas
Ten most
rozdzielił nas
Zły los
oszukał czas
Ten most
rozdzielił nas
Ta twoja Żywa Woda zatruła serce me
musiałem z gołym tyłkiem ewakuować się …
Znów stoję na swym brzegu i z rzeki czerpię moc
Ty w swojej , mętnej wodzie , się topisz w każdą noc .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz