18.09.2022

okno na świat



Ładnych  parę  lat, chodzę  sobie  po  tej ziemi .

Ładnych  parę  zim, grzeję  się  przy  piecu  zmian .

Mija  dzień  za dniem, to  w bieli  to  w czerwieni .

Przypalony  mózg  - naturalny  stan ...

 

Okno  zabił  ktoś , bardzo  dobrze,  okno  kłamie .

Na  ulicach  szpan , czai  się  przed  nowym dniem .

Pośród  czterech ścian, ktoś ubliżył znowu  damie .

Zawinięty  w koc , chowam  się  przed  złem ... 

 

 

    Włączę  telewizor ,  sam  nie  będę  już ,

    znów  u  nieba  siądę  bram  .

    Przez  dwadzieścia  godzin, pośród  gór  i  mórz,

    nowy  telewizor  mam !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz