Wicher i mróz
zniszczyły me buty i sny .
Ja o tym wiem
nie muszę dziś u ciebie spać
Stoję więc tu
pod oknem twym bo lubię stać ...
Chcę bardzo znów
przytulić cię chociaż jak brat .
W oknie więc stań
uśmiechnij się i rzuć mi koc …
Jak
talię kart , mieszamy sny .
Więc
nie broń mi , muszę tu stać
Jak
dasz mi koc , to pójdę spać .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz