W małym mieście żyje sobie
Anioł z nieba , istny cud
Pięknie śpiewa , a wieczorem
pije słodki miód .
Gdy przechadza się ulicą
Wszystkich drażni to , że jest
unikają jej spojrzenia
nienawidzą
jej .
Wszyscy wokół krzyczą
to wariatka
Gdy ją widzą głupio
śmieją się
Nawet ojciec , nawet własna matka
- chowają wzrok bo wstydzą się jej .
Kiedy ktoś nie płynie z prądem rzeki
To przygniata go niechęci mur
Żadnych zmian , to trwa już tak przez
wieki
- nie zmieni się .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz